Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kroniki Sybilli-14-Uniwersum X

rozdział 14

- Halla, Halla - wzywał w gorączce Ragnar kobiece imię. Sybilla robiła co mogła, lecz wiedziała, że król zbliża się do wrót świata umarłych. Jeśli przekroczy jego bramy, nie będzie dla niego ratunku, przynajmniej w tym wcieleniu. Okłady z ziół pomagały, rana przestała krwawić, jednak ciałem Ragnara wciąż targały dreszcze. Organizm króla walczył z krążącą trucizną. Każdy normalny człowiek zmarłby w ogromnych męczarniach, ale nie on. Jego krew była zaznaczona krwią Sybilli. Ta mieszanka sprawiała,że Ragnar miał dar samoleczenia się. Jednak strzała była zatruta czymś gorszym. Trucizna została wzmocniona złym zaklęciem.

- Halla, Halla - wciąż szeptał król. Sybilla chwyciła za sztylet i nacięła sobie skórę na nadgarstku. Krew powolnie zaczęła spływać z rany, ale za mało by napoić nią konającego. Kobieta powiększyła ranę i przyłożyła nadgarstek do ust Ragnara.

- Pij mój królu. Niech złe moce i demony odstąpią od Ciebie - wyszeptała. Jej oczy zaczęły się jarzyć złotym kolorem, a krew mienić się różnymi kolorami przechodząc powoli w zieleń.

- Ja Isztar, wzywam Cię Marduk, Królu Królów, Wielki Uzdrowicielu, Wielki Czarowniku. Niech Twoja mądrość i moc spłynie na mnie i pozwoli uleczyć tego śmiertelnika - szeptała Sybilla. Jej ciało nabrało złotego odcienia, miało się wrażenie, że trawi ją żywy ogień.

- - Ja Isztar, wzywam Cię Marduk, Królu Królów, Wielki Uzdrowicielu, Wielki Czarowniku. Niech Twoja mądrość i moc spłynie na mnie i pozwoli uleczyć tego śmiertelnika - powtarzała Sybilla, a jej zielona krew wciąż spływała na usta Ragnara. Kiedy jego ciało zaczęło pulsować takim samym kolorem, ucichła. Patrzyła jak wszystko wraca powoli do równowagi. Jej krew znów stała się czerwona, ciało oliwkowe, a oczy zielone. Ragnar leżał jak martwy, tylko delikatnie unosząca się klatka piersiowa zdradzała, że żyje .

Omega, która do tej pory stała obok i przyglądała się całemu rytuałowi, teraz podeszła do leżącego i położyła się wzdłuż jego ciała, kładąc swój łeb na jego ramieniu. Sybilla kątem oka dostrzegła,że wilczyca krwawi z boku.

- Widzę,że też stoczyłaś bój - odezwała się do niej kobieta podchodząc i opatrując ranę, na tyle na ile da się wilkowi.

Godziny mijały. Ognisko płonęło cicho trzaskając. Oddech króla stał się wyrównany, gorączka opadła. Omega, nie zmieniając pozycji, cały czas pilnowała Ragnara, co jakiś czas patrząc na jego twarz, jakby w oczekiwaniu,że się do niej odezwie. Sybilla jedząc suszone mięso, wpatrywała się w tych dwoje. Miała tylko ich. Króla Północy i wilka.

autor

Assassin Fox

Dodano: 2018-04-17 08:12:37
Ten wiersz przeczytano 1347 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Bajka Klimat Mroczny Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

zmegi zmegi

Fajnie:)pozdrawiam cieplutko:)

AMOR1988 AMOR1988

To będzie mega fantastyczna powiedz;)

Assassin Fox Assassin Fox

Dziekuję koplido :) pozdrawiam :)

koplida koplida

Przeczytałam z zainteresowaniem.

Sotek Sotek

Wciągający i pełen refleksji tekst. Z resztą tak samo
jak i poprzednia cześć.
Pozdrawiam:)
Marek

Leon.nela Leon.nela

czytałem fenku malusi i się podoba

Kropla47 Kropla47

Dobrze piszesz...Pozdrawiam :)

anna anna

świetny kawałek

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »