Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kroniki Z Tawerny O TOPIELCU...

Pamiętacie wiersz Heinricha Hoffmanna - O JULECZKU - ? O Tym co miał zwyczaj ssać palec ? U mnie to wygląda inaczej ma tu inne symboliczne znaczenie. Napisałem to kiedy miałem 17 lat

I


Julian dostał pracę , łaknący przeżywania luksusów
nie chodził pieszo, zawsze wsiadał do autobusów.
Kiedy z nich wysiadał ktoś na niego czekał
i nawoływał do siebie machając z daleka


- Julianie wypijesz winka szklaneczkę ?
nie dużo , małą kapkę , odrobinę , troszeczkę -
- Ależ muszę iść do domu , będzie czekać żona .
Kiedy nie wrócę na czas , będzie obrażona -


- ale tylko odrobinę - Przyjaciel miły rzecze .
- nie martw się co będzie i wypij człowiecze -
Po małych dawkach już zadowolony ,
zapomina o staraniach swojej ukochanej żony .


Wraca pijany , po schodach się zatacza .
O klamkę w drzwiach nieostrożnie zahacza
rozrywając na niej białą wyprasowaną koszulę .
A w progu czeka żona by go powitać czule .


Jednak pełna rozczarowania się w niego wpatruje ,
widzi małżonka i niemal ją szokuje .
-Jak wracasz do domu ?! Co mi przysięgałeś ?!
Znów jesteś nietrzeźwy ! Co mi obiecałeś ?


Julian skarcony..... nic nie odpowiada ,
nie czuje wyrzutów , nie będzie się spowiadał .


II


Dzień mija , znów wraca spracowany z roboty .
Chce dotrzeć do domu bo nie ma ochoty
na popijawę , pragnie odpocząć zmęczony
w ramionach swojej ukochanej żony .


Mimo postanowień gdy z autobusu wysiada ,
kolega przywołuje palcem . Jakby Julkiem władał .
Na werandę , na winka małą szklaneczkę .
Nie dużo ,małą kapkę ,odrobinę , troszeczkę .


 I posłuchała nasza wierna chłopina
ale nie wypiła tylko szklaneczki wina .
Przy tym dane słowo , złamane zostało
zapominając o tym co się sobie przysięgało .


Ponownie wieczorem wraca stęskniony
z myślą że ten incydent zostanie mu przebaczony .
Tymczasem mieszkanie puste zastaje ,
już nikt nie czeka i nikt go nie łaje .


Od tej pory stęskniony już nie wraca .
Jest tylko praca , wino i znów praca .
Szklaneczka wina już mu nie wystarcza ,
organizmowi jest zmuszony więcej dostarczać .


Żona odeszła , pracę również stracił .
Swego mieszkania do tego czasu nie opłacił .
Tak finansowo obciążony
został z niego wyrzucony .


III



Teraz siedzi na werandzie ze swymi kamratami
i patrzy jak ludzie przejeżdżają autobusami .
Nagle ktoś znajomy wysiada uśmiechnięty
a Julian macha na niego.........PRZEKLĘTY !


Na winka tylko jedną szklaneczkę ,
nie dużo ,małą kapkę , odrobinę , troszeczkę .
Podobnie jak na niego kiedyś wołano
i jak mu wino do kubka wlewano .


Teraz on topielec , do stawu wciąga kolejną ofiarę ,
tylko nie wiadomo czy w nagrodę czy też za karę .
Jakby był postacią z opowiadań ludowych ,
pisanych moją ręką , nie starych . A nowych .

autor

30iel

Dodano: 2017-04-16 08:39:17
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bajka Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

AMOR1988 AMOR1988

Jeżeli miałeś pisząc to siedemnaście lat to super,
tylko, jednak tyle o alkoholu a nie letni. Poza tym w
takim razie data napisania wiersza pod wierszem się
nie zgadza. Zdaje się, że masz trochę więcej niż 17.

karmarg karmarg

życie ...nie jeden tak skończył gdy zamiast do żony do
kolesi dołączył...smutne ale prawdziwe :-(
pozdrawiam Świątecznie:-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »