Kropelka potu
Nieraz gdy piszę patrzę się w ścianę,
oczy me błądzą w jakieś nieznane.
Patrzę się ; a tu : nadchodzi świt.
Pisząc o wszystkim pomijam wstyd.
Staram się w życiu iść po cichutku,
chociaż wszystkiego mam nieraz dość.
Nie wiem jak życiu mam się odwdzięczyć
choć nieraz dobrze dało mi w kość.
Dużo mam pracy, więcej kłopotów,
z czoła mi spływa kropelka potu.
Pot się wyciska, jest bardzo słony,
brak mi jest tutaj tylko mej żony.
Chciałbym, gdy wracam późnym wieczorem,
żona i dzieci z dobrym humorem,
mogły mi podać leki i zioła
i krople potu obetrzeć z czoła.
Komentarze (21)
Szczerość bijąca z wiersza nadaje mu rzeczywistej
wartości. Zbyt dużo ludzi wraca do pustego domu.
O tak prawdziwie po ludzku fajny wierszyk
Smutek z tęsknotą idą w parze,a ja pozdrowieniem
Ciebie darzę,
cenisz piękne wartości bliskości i rodziny
Smutek i tęsknota wyziera z wiersza, ładnie
podsumowałeś swoje pragnienie. Ostatnia zwrotka
rozczuliła mnie na dobre. Pozdrawiam serdecznie.
No cóz nie tylko Ty tego pragniesz ja też pragnę ale
idziemy dalej przez życie chociaż często w oku zakręci
się łza
Piękny jets ten tak szczery i sercem pisany wiersz :)
Serdecznie pozdrawiam życząc pogodynych dni :)
Smutek i tęsknota
pozdrawiam serdecznie
sama tęsknota, pozdrawiam serdecznie
bardzo życiowa refleksja, pozdrawiam:)
pięknie i mądrze napisane...
pozdrowionka...
Bardzo ładna refleksja.Pozdrawiam:)
Ładna refleksja...potrzebny jest ktoś bliski, by sobie
radzić ze wszystkim.
Tym bardziej życzę dobrego dnia:)
Ja wracam też do pustego domu ale kiedyś to musi się
zmienić.Nie można mieć w życiu wszystkiego ale choć
jego namiastką trzeba się cieszyć..Pozdrawiam i głosik
zostawiam
Samo życie! Pozdrawiam!