Kropla
leciutko prawie że niewidocznie
mrzawka po samotnych szybach spływa
ludzie przemykają niewidzialni
a szelest drobnej mrzawki
po ortalionach kurtek drogę przebywa
szumi wśród ciszy przedmieścia
nad którym wieczór się chyli
strumyczek sznurek drobniutka nitka
aż pozna co to kałuża
autor
Vindija
Dodano: 2004-09-17 22:03:48
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.