Krople deszczu
Dzień szarość przez okno wlewa.
Smutek z kątów wyziera.
To wina za oknem szarugi.
Deszcz dla humoru jest wrogi.
Na przekór złej pogodzie,
pragnę z parasolem być w zgodzie.
Z deszczem idę na spotkanie.
Parasol mym przyjacielem zostanie.
Poprowadzi mnie bezpiecznie
wśród kropli deszczu.
Będzie mi miło, bo radość
mam w sercu.
Tylko patrzeć, jak z mgłą
odejdą zmartwienia.
Razem z nimi szaruga i mżawka.
To dla poprawy pogody
wielka nadzieja.
Wszyscy czekają na błękit nieba,
by szarość dnia promienie słońca
rozproszyły.
Humor poprawiły, serca rozgrzały.
Komentarze (16)
Jak to dobrze, że czasem deszcz pada.
Można przeczytać ten piękny wiersz.