Krótka historia
Była ona, słaba i smutna.
Był też on, z radością w oczach.
Spotkali się raz, przez przypadek.
Daleko, gdzieś w sennych marzeniach.
Pokochali się, zafascynowali sobą.
Jedna noc, nie zdążyli się znienawidzić.
Idealny układ, brak zobowiązań.
Nie wiedzieli, że nie można żyć tylko
fantazją.
Obudzili się rano, spojrzeli na drugą część
łóżka.
Nie było nikogo, sami w swych pokojach.
Była ona, z radością w oczach.
Był też on, słaby i smutny.
Komentarze (3)
A jesli...oboje byli smutni?
Z pewnością takich historii przydarzyło się wiele .
Jednak zawsze po nich pozostanie wspomnienie do
którego będzie można powrócić. A marzenia są
potrzebne. One pozwalają nam wierzyć, że istnieje
gdzieś to piękno i ta miłość, której pragniemy.
Pozdrawiam:)
marzenia.... czasami są do spełnienia ale potrzebna
jest druga połówka.....pozdrawiam