Krótka piłka
Pewien młody ukończywszy przedszkole
Sam nie wiedział: gin pić, czy jabole
Chłopaków więc pytał, dziewczynek
Do wujka aż pobiegł na rynek
A wujek: ty gnojku nie w szkole?
***
Raz monarchista z Okęcia
Szukał jakiegoś zajęcia
Lordów nachodził i hrabiów
Dzwonił do szejków , margrabiów
Aż dostał po pysku od księcia!
***
Wielbicielom dziewica z Sępolna
Powtarzała: "nie ostro, a z wolna"
Orzekli więc: Szybki Gonzales
I szybcy Billowie alles
Że to jakaś panienka namolna
***
Stary towarzysz Szmaciak z piętnem
anatemy
Budzi się raniusieńko z krzykiem
POMOŻEMY!
Prócz tego wejście do wanny
utrudnia mu wzwód poranny
A z brudnym i wyklętym, to my nie pijemy
Komentarze (5)
fajnie się czyta.brawo!mi się podoba! pozdrawiam
Ja myślę ze tu poszła niejedna butelka i niekoniecznie
wina. Ale podoba mi się.
Świetne!!!! bardzo mi sie podoba! Moj plus+
Drogi Agatonie , to fraszki nie limeryki! Limeryk musi
trzymać się metrum i stopy:anapest,anapest
jamb,jamb,anapest np.
"Raz swym fanom dziewica z Sępolna/
powtarzała : nie ostro ,a zwolna!
Odpadł szybki Gonzales
I szybki Bill,też alles -
Bo panienka nie byla swawolna!"
Człowieku, odleciałem jak przeczytałem tą serię. Coś
mi się zdaje, że to taki efekt kontemplacji nad
butelką wina...
Poprosze wiecej takiej sztuki.