Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Krótka przypowieść o Drzewie

Było sobie drzewo.
Rosło przed domem na kolorowej łące. Było kochane i potrzebne. Jego pień gdy go obejmowali dodawał energii życia. Konary zdobne w zieloną szatę tuliły ich do siebie dając poczucie bezpieczeństwa. Korona z liści igrając z wiatrem dźwięcznie kołysała ich do snu. Soczyste owoce zaspakajały ich głód i pragnienie. Ptaki chroniły się przed deszczem w zamian częstując trelami.
Bywało, że rozszalała burza a czasem piekące słońce próbowały je złamać, lecz ono wciąż trwało kochane i pielęgnowane przez ludzi.
Dziś pień się przygarbił, liście opadły a gałązki zaczęły schnąć. Ludzie przestali je podlewać, ptaki odleciały. Nim się spostrzegło, dookoła zapanowała pustynia. Kiedy poczuło zmęczenie, skuliło się w sobie i zapadło w sen. Śniło mu się, że... Było sobie Drzewo. Kochane i potrzebne...

autor

Tiara2

Dodano: 2019-02-08 23:46:38
Ten wiersz przeczytano 1517 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (23)

wolnyduch wolnyduch

Drzewo, tak jak i ludzie nie podlewane zginie, pięknie
napisane,
trochę w stylu Marty Surowieckiej też świetnie
piszącej.
Dobrego tygodnia życzę, Tiaro, fajnie piszesz, bardzo
fajnie...:)

mala.duza mala.duza

o drzewie i nie tylko o nim... ;-)

Isia05 Isia05

Witaj!
To jest po prostu piękne, aczkolwiek szkoda, że tak
smutne. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, za miły
komentarz:)

DoroteK DoroteK

cudowne Drzewo, oby ktoś znów je pokochał, a odżyje
natychmiast :-)

Joanna Es - Ka Joanna Es - Ka

Jestem urzeczona Twoimi wierszami. Pozdrawiam :))

MEG MEG

Wiosna przyniesie odrodzenie i nie tylko drzewu..

MariuszG MariuszG

Wymownie. Niekoniecznie o losie drzewa.
Pozdrawiam.

Czarek Płatak Czarek Płatak

Smutno...I przypomniało mi jedyne drzewo na jakie
mogłem i patrzyłem siedząc na kanapie w salonie. Rosło
u sąsiada w ogródku. Sąsiad ściął moją brzozę.
Przestałem mówić mu "dzień dobry"....I metafora
bardzo...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ładna metafora. Mi się marzy dom na łące, bo teraz to
wszyscy mają kostkę i przystrzyżony trawnik.
Pozdrawiam :)

Myśliwój Myśliwój

To przykre, że drzewo czuje się już niepotrzebne. Nie
martw się, gdy nadejdzie wiosna gałęzie znów wypuszczą
pąki. Głowa (konary) do góry!

Tiara2 Tiara2

Chicago, a co jeśli nie zostanie?

AMOR1988 AMOR1988

Nietuzinkowo samotności napisane a drzewo bardzo ważny
symbol a Bóg jest ukazywany jako drzewo życia a więc
symbol życia czyli coś co chroni daje schronienie to
wszystko co w wierszu twoje opisane skłania do zadumy
i refleksji to chwile trzymanie się nad tym wszystkim.

Tiara2 Tiara2

Skorzystałam z Twojej rady, Weno. Dzìękuję.

valanthil valanthil

Pierwszorzędna alegoria. Fajnie zarysowane ,,obroty
rzeczy''.

_wena_ _wena_

Każdy człowiek chce czuć, że jest komuś potrzebny.
Smutne jest to, że spora część ludzi jest egoistami,
których świat kończy się na czubku nosa :(
Po zdaniu "Bywało, że rozszalała burza a czasem
piekące słońce próbowały je złamać" powinien być
postawiony przecinek a nie kropka.
"Kiedy poczuło zmęczenie, skuliło się w sobie i
zapadło w sen". Ta sobie czytam na własny użytek ;)
Serdecznie pozdrawiam, Tiaro :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »