Krótka rozmowa
Cześć, co u ciebie?
Tak, dobrze myślisz
Ciebie o to zapytałam.
Nie usłyszałaś?
Głośniej już powiedzieć
wybacz, ale nie potrafię.
Niby znam odpowiedź,
bo u ciebie zwykle nic.
Jednak wciąż głucho
proszę byś przemówiła.
Podnoszę głos,
lecz nadal dźwięk
odbija białych ścian
czysta powłoka.
Poniżyłaś, pokonałaś, pozostawiłaś.
Bo ciebie już tu nawet nie ma.
Pustka w głowie,
pustka w życiu.
Tu już ty
koleżanko moja stara
nie chcesz ze mną mieszkać.
Ach, nie ty nigdy nie odchodzisz,
samotności moja!
Komentarze (5)
Ciekawy wiersz, wyszłoby z niego świetne erekcjato, bo
czytając wers po wersie do końca nie wiedziałam, że
chodzi o samotność...pozdrawiam :)
Wystarczy wyjść.. uśmiechnąć się i zacząć żyć po
prostu żyć ..
Rozmowa z samotnością...smutne
moja też nie chce odejść przyzwyczaiłam się do niej
Pozdrawiam:))
Plusik....pozdrawiam :)