krótka rzecz o wychowaniu
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich
młodzieży chowanie..."/J. Zamoyski
Zajrzyjcie koniecznie do linków:
https://www.facebook.com/marika.pytlewska/v
ideos/1026505874118761/
https://www.facebook.com/marika.pytlewska/v
ideos/1026505907452091/
http://www.rp.pl/Sadownictwo/170519530-Gdan
sk-Policja-zatrzymala-gimnazjalistki-ktore-
pobily-kolezanke.html#ap-1
****
wychowaj tak dzieci
jak chciałbyś lub chciała
aby ciebie jak innych
zawsze traktowały
nie hoduj; wychowaj
przydatnych dla świata;
inaczej dług spłacą
tobie - kiedyś - w batach
a ty, który nie wiesz
że złem znieczulica
samotnie nie wychodź
w tłumy na ulicach
Komentarze (66)
Gabi, Tobie równiez miłej i pogodnej niedzieli. :)
Mariuszu i Kaczorku - raz jeszcze Wam dziękuję :)
Ale z szacunku dla Ciebie - przepraszam :))
Grusz-elo,
dzięki za wyjaśnienie ;-)
A tak poważnie, to zdarza mi się widzieć hodowanie
dzieci.
Smutny ale bardzo ładny wiersz
z mądrą, życiową puentą.
Miłej niedzieli grusz-elciu.
Pozdrawiam serdecznie:))
Mariuszu G., dzięki za przeczytanie.
Wychowanie to proces, w którym wychowujący wpływa na
wychowywanego. Gdy tego warunku brak, pozostaje
hodowanie.
Pozdrawiam
Kaczorku - ela w nicku jest z małej, więc spokojnie.:)
Miłej niedzieli :)
Wychowanie a hodowanie ;-)
Trafnie.
Miłej niedzieli :)
Dokładnie tak Elu. Dawniej dziecko po prostu znało
swoje miejsce w szeregu i szanowało swoich rodziców.
Przepraszam najmocniej za Elę z małej litery w
poprzednim komentarzu.
:))))
Kaczorku, jakoś tak się porobiło, że bezstresowość
wychowania sprowadzamy do tego, że dziecku nie stawia
się jasnych granic pomiędzy tym co można, a czego nie
wolno.
Pozdrawiam
Przez to bezstresowe wychowanie młodzieży, skutki
widać dzisiaj na ulicy.
Miłego dzionka elu, pozdrawiam paa :)
filutku, to co napisałes o swoich rodzicach świadczy o
tym, że to bardzo mądrzy ludzie. Ciesz się, że
"czujesz się jakbyś był z innych czasów". Obecne są
jakimś wariactwem uogólnionym.
Nie wypowiem się w temacie wychowywania własnych
dzieci, bo ich po prostu nie posiadam, ale zostałem
tak wychowany, że moim Rodzicom, nigdy nie przyniosłem
wstydu.
Nie byłem bity, nie krzyczano na mnie, szanowano moje
prawa, a ja jestem wdzięczny, że Rodzice, zawsze mnie
słuchali, gdy miałem jakiś problem, czasami "na
wyrost"
Mam 35 lat, a czuję się, jakbym był z innych czasów.
Pozdrawiam.
Skoro "ładny" koplida, to dzięki. Ładnego dnia życzę.
Stumpy, "łatwiej powiedzieć" - Nie teoretyzuję - moi 2
synowie są dorośli. Nie napisałam tego z teoretycznego
punktu widzenia.
Pozdrawiam
Wiersz zatrzymuje. Ładny.