Krótka ścieżka pożegnania
Od przyjaźni do wrogości
bardzo krótka wiedzie ścieżka.
Poprzez obojetność przebrnij
i już cel przechadzki bliski.
Jeszcze tylko brak kontaktu
troszkę fochów i niechęci
wnet wymażesz go z pamięci.
Będzie siedział i się trzymał
lecz silna z Ciebie dziewczyna.
Pożegnania nadszedł czas.
Nie ma go już w Twoich snach.
Komentarze (3)
witaj na debiucie, ładnie spostrzegłeś i odnotowałeś (
a teraz po cichutku - plamę dałeś wymażesz =ż, bo
mazak).
Rzecz jasna, że o in vitro.
To chyba jasne prawda?
Oprócz dedykacji, która jest oderwana od mojego
wiersza kompletnie, nic nie sugeruje abym porównywała
te dwie różne sprawy.
Jeśli zaś chodzi o Twój wiersz : prosty, bezpośredni,
o banalnej tematyce.
Nie umiem nawet odpowiedzieć dlaczego nie podoba mi
się.
Bardzo znana sytuacja....Wiele osób jest tzw.życiowymi
tchórzami.Nie mają odwagi uczciwie powiedzieć temu
komuś-nic dla mnie nie znaczysz,więcej się nie
spotkamy.Zamiast uczciwie się pożegnać,uciekają się do
podłych,karygodnych zachowań.Jak się kogoś naprawdę
kocha to wymazanie go z pamięci i serca jest
niewykonalne.Jak można zrobić komuś tak niewybaczalną
krzywdę?To szczyt podłości."żyj bo życie jest
piękne"-kobieto dla przyjemności.