Krótki wiersz...

Piękne wyznanie miłości "w pigułce".
Pozdrawiam Ewo na spełnioną nockę:-)

Piękny cieplutki.Pozdrawiam.

catlerone, zgadłeś :-)))

:)))
Zgaduję, że poznałaś Zorro

0rze śliczny wierszyk

świetne!

każdy ma swoją wizję miłości, ta bardzo do mnie
przemawia, pozdrawiam serdecznie

Fajne, ciekawe mini. Pozdrawiam.

Chianti....
:-*

Pięknie i prawdziwie szczerze.



Pozwolę sobie wstawić refleksję Mistrza, jako
komentarz do komentarzy.

„Epizod w bibliotece” – Zbigniew Herbert

Jasna dziewczyna pochyliła się nad wierszem. Ostrym
jak lancet ołówkiem przenosi na białą kartkę słowa i
zamienia je na kreski, akcenty, cezury. Lament
poległego poety wygląda teraz jak salamandra objedzona
przez mrówki. Kiedy nieśliśmy go pod ostrzałem,
wierzyłem, że jego ciepłe jeszcze ciało
zmartwychwstanie w słowie. Teraz, kiedy widzę śmierć
słów, wiem, że nie ma granicy rozkładu. Pozostaną po
nas w czarnej ziemi rozrzucone głoski. Akcenty nad
nicością i prochem.

no i dobrze, ze nie ulegasz nam,
tylko temu, co dyktuje Ci serce:)

stażu, dlatego wierszyk taki krótki ;-)) Żeby nie
znękać czytelnika jego niedoskonałością.

Panie Staż, nic Pan nie zrozumiał z tego wiersza. Nie
o kształt czy kolejność literek albo inne gadżety
idzie, to wiersz o miłości a ona wizualnych ozdobników
nie potrzebuje.

Dziękuję za wszystkie sugestie, doceniam każdą z nich,
ale nie ustąpię :-) Niech i tak będzie, że
wyświechtane i niedoskonałe. Słowa "kocham" też są
wyświechtane, a jakże miło je słyszeć czy mówić :-)
Bardzo pozdrawiam wszystkich Państwa.

Piękne wyznanie w miłości czekanie...i te ramiona...w
nich miłość nie skona...pozdrawiam