krótki wiersz o jeden most za...
Jak się kochana dzisiaj miewasz?
Cóż, urealnił mi się świat:
Kiedyś marzyłam o San Remo
dziś mi wystarczy wyjść nad San
i pani z panem przy święconce
niepoświęconej, ale świętej
początek wiążą z szarym końcem
trzymając głośno się za ręce
Kochany, jak się dzisiaj miewasz?
Przez dobre mnie odmienił czas:
Kiedyś marzyłem o Las Vegas
dziś mi wystarczy zwykły las
i pani z panem zadumani
patrząc przez okno niedomknięte
marzenia kreślą wspomnieniami
mocno trzymając się za szczęście
Jakże się państwo dzisiaj miewa?
Komentarze (15)
Świetny wiersz.
Takie czasy i zamknięcie więc marzenia się trochę
weryfikują.
Piękny wiersz, widzę tę parę oczyma wyobraźni.
Pozdrawiam :)
Cudowny wiersz:)
Ładny wiersz...pozdrawiam świątecznie.
Niesztampowo oddane przemyślenia ostatnich kilku
tygodni. Wszystko należy
przewartościować...Inteligentne i dwuznacznie brzmiące
pytanie na końcu skłania do kolejnych przemyśleń.
Szczęście to nie są dobra materialne - niby stara to
prawda, ale teraz doświadczamy tego wszyscy na własnej
skórze. Gdzie są drogie, markowe ciuchy, torebki? Do
czego fryzury, makijaże? Ech...
Pozdrawiam świątecznie :)
Dobry wiersz, no cóż
myślę, że trudne okoliczności powodują, iż
potrafimy dostrzec radość tam, gdzie wcześniej jej nie
potrafiliśmy zobaczyć.
Co do pytania, to każdy odpowie na nie sam...
Pozdrawiam świątecznie.
Świetny wiersz. Ostatni wers każdy bierze do siebie i
chce odpowiedzieć.
My z mężem trzymamy się podobnie jak para z wiersza:)
Ale w finałowym pytaniu chodzi raczej o państwo i
odpowiedź na to pytanie nie jest już tak prosta:)
Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych:)
Niezwykle wymowny. Pięknie podany temat.
Pozdrawiam:)
Cudna melancholia. Cudna Poezja.
/Jak dziś mijasz dzień?
Godzisz ze sobą godziny?
Retoryka pytań, wiem...
Bez powodu i przyczyny
rozlał się nam czas -
po zakola, po łysinę...
Twarzą w twarz więc stań
ze sobą, z nim...
...nim - przeminiesz./
Wybacz, proszę, powyższy wtręt, odbiegający (w dół)
poziomem od Twojego.
Wesołych Świąt : )
Nasza "trójca", ja młody pradziadek z moją żoneczką i
89- letnią teściową mieszkającą wspólnie z nami
czujemy się świetnie żyjąc w raju, swoim skromnym domu
który w dużym stopniu sam przy pomocy ojca i brata
zbudowałem. Cieszymy się życiem, uśmiechamy się do
świata i ludzi, do których jesteśmy pozytywnie
nastawieni. W miarę możliwości staramy się być
ostrożni. Większość życia już zaliczyliśmy, ja już
kilka razy byłem jedną nogą po drugiej stronie więc
aktualnie żyję na kredyt dbając o mój cudowny ogród,
mnóstwo kolorowych gołębi,
rybki i żaby w małym oczku wodnym, mam jeden mały
problem, ciągle brakuje mi na coś czasu, który
błyskawicznie ucieka. Od bardzo dawna nie ciągnie mnie
do dalekiego świata, chociaż córka ciągle mnie namawia
na wizytę u niej w Norwegii gdzie się zadomowiła z
kolei syn żony do Szkocji gdzie mieszka wraz z
rodziną od wielu lat. Nam jest dobrze u siebie w domu
a ich zapraszamy do nas.
Bardzo fajny wiersz. Serdecznie pozdrawiam życząc
zdrowia, uśmiechu na twarzy i spokojnych Świąt :)
Państwo niezbyt zdrowo.
A ludzie je tworzący... różnie to bywam - *głośno
trzymając się za ręce*, lub - *mocno trzymając się za
szczęście*
Pozdrawiam, Poeto.
Ja się czuję świetnie i od dawna biere, wszystko co
najzwyklejsze :)
Pozdrawiam :)
niech się trzymają za to szczęście
co mieszka w nich od wielu lat -
niedostrzeżone, bo życie w pędzie
bo troski, klęski, bo winny świat...
niechaj się mocno, głośno trzymają
za to światełko, co w każdym z nas lśni
niech już im ręce nie opadają
lecz płomień w sercach zespoli ich dni
:)))
Alleluja! :)
Śliczny :) Pozdrawiam ciepło
Wzruszył mnie ten wiersz.
Szukamy szczęścia, gonimy za nim nie wiadomo gdzie i
po co gubiąc w tym wszystkim siebie, a tymczasem
wszystko mamy w zasięgu ręki.
Bardzo dobra refleksja. Dobrze że zajrzałam.
Pozdrawiam świątecznie, życząc zdrowia i spokoju.