Krótkie słowo
to dla Sybilli, która była animatorką mojej grupy w czasie rekolekcji.
Kiedy przyjdzie czas
pożegnać się już
i nie będzie tu nas
jak kolcy u róż
gdy powiemy na koniec:
„do widzenia, gdzieś,
kiedyś”
łzę wtedy uronię
jak my wszyscy, żebyś
pamiętała, że żegnasz
się nie na zawsze
i tylko dnia nie znasz
powrotu, a jakże!
prowadzeni za rękę
pod twoimi skrzydłami
śpiewamy piosenkę,
Ty jesteś z nami
bo chociaż niełatwo
przez życie kroczyć
to widzą to światło
już nasze oczy
niełatwo rzecz
co każdy czuje
wysłuchaj więc
to słowo: DZIĘKUJĘ!
powstał gdzieś koło 20 lipca 2006 w Suchej na Pomorzu, pisany przy świetle diody:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.