krótkie spięcie
/na bakier/
nie wierzę maszynom
i społecznym kasom
zwłasza kiedy wkładam
i nic nie wychodzi
wczoraj chciałem dobrze
lecz mnie oszukało
kolejne ustrojstwo
że pożal się Boże
zżarło to to banknot
a biletów brak
gdyby to był człowiek
skręciłbym mu kark
autor
mroźny
Dodano: 2013-08-06 07:39:07
Ten wiersz przeczytano 1255 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Życiowo:) Pozdrawiam.
Złośliwość rzeczy martwych... Uśmiechy :))
Świetny, dowcipny.
Pozdrawiam
O tak!! :))))
Miłego dnia:))
Hahha:) z zycia wziete!!! Znaczy zawsze jezdzilam na
gape to problemu nie mialam:p z biletem, za to automat
na cole! O taaak!
Realnie I prawdziwie ujete:) pozdrawiam
fajny, lubię Twoje wiersze,
Miłego
Fajne. Miłego dnia.
Edukacja - trzeba maszynie grzecznie
wytłumaczyć, że to zwykła grabież
i jak nie odda to się wtrąci młot...
poczuje wtenczas złomu smak -
trzeba ostro – tak
Pozdrawiam serdecznie
Hehe!!No popatrz ,,mrożny, jak to teraz żle ..na
człowieku to się mozna zawsze wyżyć;)a na maszynie nie
..a może potraktować ją tak z kopa i odda co
zabrała;)Pozdrawiam autora:)