Krótkie szczęście
Pamiętam ten dzień,
w którym telefon zadzwonił.
Była to moja siostra.
"On chcę z tobą być!
Napisał mi to!
Mówiłam, wiedziałam, że będzie dobrze!"
Usłyszałam jej zadowolony głos w
słuchawce.
Radość do mnie wróciła.
Chodziłam taka szczęśliwa.
"Wreszcie wszystko się ułoży.
Warto było tak cierpieć"-myślałam.
Jednak moje szczęście szybko się
skończyło.
Znów zacząłeś ranić mnie.
Teraz w moim sercu jeszcze większy żal
jest.
Pozostawiłeś mnie w morzu łez.
Zatracona w tej miłości,
oglądam nasze wspólne zdjęcia.
Widzę Twoją twarz,
ten uśmiech słodki.
Ale to tylko głupie zdjęcia.
Już nigdy tak nie będzie.
Już Cię nie zobaczę.
Już nie spojrzę w oczy Twe.
Wszystko skończyło się.
Teraz nawet w snach rzadziej pojawiasz
się.
Po raz kolejny zraniłeś.
Po raz kolejny skrzywdziłeś,
ale ja nadal Cię kocham...
Ja nadal czekam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.