kruk
siadł kruk zasępiony
na szarym kamieniu
i w błoto wpatrzony
zastygł w cierpieniu,
choć wróble w błękicie
śpiewały z radości,
w swych piórach nie znalazł
nic, oprócz ciemności..
choć trawy szumiały
chorałami dźwięków,
w swej duszy nie znalazł
nic, oprócz lęku..
choć płatki tańczyły,
jak na fecie królów,
w swym sercu nie znalazł
nic, oprócz bólu..
choć oczy łzawiły
od słońca widoku,
w źrenicach nie było
nic, oprócz mroku..
spiął skrzydła do lotu,
by w nicość podążyć,
by ziemi i kwiatom
nie ciążyć..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.