Kruszce z naszej ,,Gruby”
Lat dziecinnych, szczęśliwych przebłogie wspomnienie, który w cichej świątyni był mi światem całym
Przyszło mi żyć w krainie która z kruszców
słynie
My wszyscy tutaj to ludzie ciężkiej
roboty
Co dnia na pracy i zabawie nam życie
płynie
Szacunek wzajem siebie, lud wielkiej
cnoty
Życie upływa w atmosferze czarownego
uroku
wylewni, pełni swobody, czasem
tajemniczy
Zwycięscy z wydobytego węgla pełnego urobku
kochający przyrodę uczuć czerpanej słodyczy
Jak oddać w pełni życie tych co koło mnie
Ludzie jak na kobiercu kwiaty rozsypane
często z otwartych okien radosne
śpiewanie
jestem wśród nich, w nich zakochany
Wielu z nas do książek lgnie jak stary miś
do miodu
Nadgania się bezmyślnie zgubiony czas za
młodu
Tak jest i dziś, kruszców zabrakło,
rozszabrowano
bo ciągłego wydobycia było mało, ciągle
mało
Te resztki które pozostały, to ludzie już
starzy
Którym już o robocie, tak jak mnie się nie
marzy
Oddajemy się pasji w wieloraki sposób jak
może
Mnie starego zafascynowała poezja w
kolorze
Nadal pod stopami skarby ukryte w ziemi
w hutach lśnią złotem żelaza, płomienie
buchają
Bohaterowie dnia skromni, uczciwi, niemi
Pokłony naturze, w podzięce uderzają
*Gruba”- kopalnia węgla
Autor:slonzok-
Bolesław Zaja
poetazeslaska.com
Komentarze (7)
tak jest sporo pracy w twoim wierszu serdeczności
Bardzo przyjemny wiersz, niesamowicie się czyta :)
Pozdrawiam i daję plusik :)
Fajny wiersz. Już nie wszyscy ciężko pracują, na
tylko w sumie nie wielki odsetek robi na kopalniach.
Czary się zmieniają.
Owszem są miejsca, gdzie jest dużo górników. U
mnie nie.
Kawał dobrej roboty tu zostawiłeś tu Poeto ze Sląska,
fotografię twojej pamięci. Dla potomnych dowód z
przeszłości.
Byłam, widziałam kilka kopalni
Ładnie Bolesławie
Pozdrawiam:-)
podoba się ukłony
ciekawa refleksja o Ślązakach i śląskiej, bogatej
ziemi.