Kruszyć pomarańcze
Chodź ze mną kruszyć pomarańcze,
Będziemy zbierać złoty skrzek,
Odwiedzać modrą łąkę,
Na gwiazdy spadające patrzeć,
Na polującą kotkę,
Na ten niebiański, srebrny pył,
Na zimne, z lodu sople.
Wrócimy rankiem, gdy kot za myszą biega,
Gdy sowa do snu się układa,
Gdy słońce glob nasz obiega.
Spacer ten już zakończy się,
W domu tak bliskim nam i drogim,
W grobie położysz cicho się,
Ja obok ciebie spocznę.
By gdy zapadnie niebawem zmrok,
Wyjść na przechadzki nocne.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.