Krwawienie
upust radości
w raz z naciętą żyłą
proroctwa kłamią
nigdy nie oduczę się jeść prawą ręką
jaśniejsze niż tysiąc słońc
jaskrawoczerowne barwy
neonu podpowiadają
konsumuj
moje palce złożone w modlitwie
czuję się mocniejszy
od zwykłych
saracenów
całuje krzyż
padam na kolana
rozdając życie
decyduje kto umiera
autor
Barszczyk_Wierszokleta
Dodano: 2010-06-27 01:14:56
Ten wiersz przeczytano 505 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.