Krygul!
Nie podskakuj, nie podryguj.
Bo w kieszeni jest mój krygul.
Krygul, krygul – bój się go!
Bo on umie robić zło!
Ciągle uczy i poucza!
I najtwardsze serca rusza!
On przełamie wnet gburusa!
Jacka, Andzię i Rufusa!
Może myślisz, że to żarty!
Jednak on jest nienażarty!
Chce twej męki, bez sielanki!
Przez wieczory i poranki!
Dalej nie wiesz czym jest krygul?
Łykasz ślinę: gul, gul, gul, gul.
Ja ci powiem co on robi,
I jak wielkie serca drobi!
To jest małe urządzonko,
Taki dziubuś, dziubulonko!
On wygląda jak pióreczka,
Wnet wyciągnie cię z łóżeczka!
Już cię zaraz wnet zaskoczę!
On po prostu cię łaskocze!
Zmysłów twoich cię pozbawia.
On poucza i wybawia!
Komentarze (1)
...tylko w tej kieszeni, co przylega do niej ten Twój
"krygul", nie noś scyzoryka......