Kryjówka myśli
księżyc skreśla już słońce...
w naszej kryjowce hen...na horyzoncie
pijemy alkohol, liczymy pieniądze
ja z moim sumieniem...
jako zwykły przechodzień
zwykle nie piszę codzień
choć awangarda w modzie
na złość się nie zmienię...
mógłbym w poszukiwaniu czasów
pożyczyć postaw cały zasób
z telewizora przycisków lasu
wybieram jednak ten czerwony
i śmieję się głośno chmurom na niebie
bo nie chcesz bym śmiał się "z Ciebie" lub
"do Ciebie"
i dokąd podążam - ciężko już powiedzieć
po prostu tego nie wiem...
lecz jestem także jeszcze młody
i kiedyś, w końcu, chciałbym wiedzieć
czy warto szukać tego sensu
i czy w ogóle...warto to wiedzieć
Komentarze (2)
Hmm... Wiersz daje do myślenia. Przynajmniej mi. Daje
za niego plusika wilekiego! :-)
Wiersz bardzo...nowatorski;) podoba mi sie.