Kryształowe myśli
W cieniu kryształowych myśli.
Próbuję otworzyć oczy…
Ujrzeć miłość, szczęście.
A ja czuje zło czuje jego moc.
Ból i łzy otaczają mnie…
W zranionym, sczerniałym sercu.
Kryje się iskierka nadziei.
Nie chcę już znosić cierpienia tego.
Niebo bez gwiazd, księżyca…
I zimny wiatr rozwiał siły.
Rozpaczy krzyk wyrywa się.
Czas staje po woli…
Wszyscy patrzą i nikt nie widzi…
Tego, co ukryte w głębi serca mego.
Udawany uśmiech nędzny.
Łzy z pod maski szczęścia.
Zagubiona w ciemności życie.
Stąpam nieśmiało po dnie.
Po policzkach spływają krwawe łzy.
Uciekam w głąb tunelu ciemnego.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.