kryształowy anioł
Coś, gdzieś w oddali
Bielą się mieni
Źli się poddali
Klęczą w trawy zieleni
Nad nimi Anioł
Z kryształu cały
Dobre dusze najął
Do orszaku swego by się nie bały.
Jest to kobieta
W bladą suknię przybrana
Wygląda jak zaklęta
Trochę zmarszczkami poorana,
lecz piękna
Dobroć od niej bije
Świat cały chce nawrócić
Całą wieczność żyje
Do domu nie może powrócić
Nim zło istnieć przestanie.
Na imię jej Julia,
a gdy powstanie
przewyższy mądrością ludzkie kazanie.
Serce z kryształu
Bić nie przestanie
Póki nie staną narody wszelkie
Twarzą w twarz w oczy swe nie spojrzą
I zaprzysięgną się
Bez wojen i kataklizmów żyć.
Jeśli nie mogą szczęśliwym być
Jednym narodem
Niech ten konflikt zakończą porodem
Porodem anioła, anioła miłości
Który wypędzi z ludzi wszystkie złości.
Wtedy anioł kryształowy na zawsze
spocznie
I w końcu od świata ludzkiego odpocznie.
Komentarze (2)
To chyba Chuck Norris tą bielą się mieni że wszyscy
się od razu poddali. A wierszyk ładny ;)
bardzo specyficzny jest twój wiersz ...morał z
niego.... żeby spokój był w narodzie
całym....pozdrawiam