Krzciny
wiersz gwarowy z tomiku
Krzciny
Przyjechali krześni
siwymi w powozie;
bedziemy cie wieźli,
dzieciątko, do Bozie.
Po góralsku oba
piyknie wyzdajani,
on w góralskik portkak,
a spódnica na niej
w cyrwone jagody;
bedzie juz cas przecie
do tyj krzcielnej wody.
Dzieciątecko kwili.
Mama uciesono,
ze juz przyjechali,
jesce musi ubrać
prowdziwe kórole.
Ojciec błogosławi,
syćka z klęcek wstajom,
pote jesce reśte
w porządecku zdajom.
Dziecko przyoblekli
w góralskom poduske,
coby nie zamarzło,
zawiązali w chustke.
Górole, górole
i góralskie krzciny,
a za pore roków
bedom nomowiny.
W kościele paradnie
po góralsku stojom,
Świętemu Janowi
na ofiare dajom.
Ksiądz wodom pokropił,
dotknon krzyzmem głowy,
coby sie ta obmył
tyn grzyk jadamowy.
I krześcijanina
zawiezom du domu.
Kumoter kumosi
gorzołecke nosi,
kumosia pić nie fce,
gniewo sie o cosi.
Bo góralskie krzciny
takie, jak wesele;
śpiewajom i grajom
w dóma i w kościele.
W poduske wkładajom,
co dziecku przynieśli.
Nowięcej musom dać
tego dziecka krześni.
Wypiyli my krzciny
nasemu krześnięciu
pobłogosłow Boze,
bo coz ono moze?
Jako było dalej,
to jo wom nie powiem,
bo mi na tyk krzcinach
zasumiało w głowie.
skorusa
Komentarze (16)
I o to chodzi, żeby było co wspominać :)))))
wspaniale o góralskich chrzcinach:)
pozdrawiam:)
Skoruso gwara słowa piękno ubioru i góralska tradycja
- chylę czoła
pozdrawiam
:)))
czasem musi zaszumieć...aby dziecko zdrowe było,
ciepło w Twoim stylu skoruso:) miłego wieczorka
pięknie ...tak kiedyś chrzciny dziecka to wielka
radość i uroczystosc ...teraz szybko do kościoła obiad
w restauracji i żegnaj ..może do I- szej komunii się
zobaczą ....
pozdrawiam serdecznie :-_
Ej, to są chrzciny prawdziwe, aż się gębusia śmieje
:-)
super góralskie chrzciny:)
pozdrawiam ciepło:)
Bardzo fajny wierz, pozdrawiam serdecznie
Piękne chrzciny po góralsku.Pozdrawiam:)
Prawdziwe chrzciny, dobrze zakropione, jak wesele, bo
i od czego by szumiało w głowie:)-pozdrawiam
serdecznie
Piękny dzień dla rodziców, bo maleństwo nie pamięta:)
Tylko ta gorzałeczka na chrzcinach, jestem
przeciwniczką.. pozdrawiam
Pięknie o tych krzcinach Autorka pisze,a to
zaszumienie w głowie też zrozumiałe, bo tak być
powinno...
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrej nocki życzę :)
tak pięknie plastycznie opisane chrzciny i zaszumiało
w głowie?po wodzie mineralnej??pozdrawiam serdecznie i
dziękuję za piękny wiersz gwarą napisany
Skoruso z niecierpliwością czekam na następny wiersz
:))"bo mi na tyk krzcinach
zasumiało w głowie" ...tak jak sie nalezy...
Pozdrawiam:)