Krzczę w pustą przestrzeń
.. chyba nie muszę wiele dopisywać, czasem są takie chwile, że chciałoby się zniknąć..
Zamknijcie mnie w białym pokoju
niech myśli odbijają się od ścian
i biją mnie w głowę i biją
dziś nie potrzeba mi takiego
pokoju…
Uduście mnie w środku dnia
bym krzycząc umierała milcząc płakała
niech zamilknę już …….
zamilknę!
dziś nie trzeba mnie dusić….
Niech mi wyrwie ktoś serce
rozum podepcze
naćpa prochami
świadomość chcę stracić
dziś świadomości już nie mam…
A może niech ktoś spojrzy mi w oczy
i spróbuje zrozumieć mimo że straciłam
swoje rozumienie
zetrzyj mi łzy i nie mów nic
bo słyszałam już
że dobrze będzie
dziś
……..krzyczę w pustą
przestrzeń
Komentarze (1)
Świetnie! Wydaje mi się, źe coraz lepiej piszesz :) I
nie zapomniałaś języka ojczystego ;P
P.S. Dobrze było cię spotkać :) Pozdrawiam :)