Krzesany
Zarzępolił trzmiel wirtuoz
na trzeszczących strunach skrzypiec.
Zamaszyście skrzypnął smykiem
i z szerszeniem stworzył duo.
Krzepko rżnęli w krzaków chaszczach,
w pszenżyt krztynach, w ździebłach
trzciny,
by za chwilę rzewnie kwilić,
aż pociekły łzy przylaszczkom.
Dżdży od brzasku. Świerszcze chrzęszczą.
Dżdżownic tłuszcza szczerzy paszcze.
Cała puszcza w dreszczach klaszcze,
a najżwawiej chrabąszcz z chrząszczem.
Pszczeli szelest wieszczy pauzę -
szczeżuj horda wpadła w wytrzeszcz.
Zakończyli grać bożyszcza,
chwila ciszy, teraz aplauz!
Komentarze (168)
Witam wszystkie poetki i poetów.
miłego popołudnia i wieczoru :):)
Bardzo dobry tekst do ćwiczeń m.in. dla przyszłych
aktorów... Z pozdrowieniami :) B.G.
Język mi skołowaciał od tego czytania ale było warto,
bo jak przyroda daje koncert to dłonie same
klaszczą... Pozdrawiam Cię serdecznie Arku
Wow :) się musiałam natrudzić żeby języka nie odgryźć
:D
Pozdrowionka:)***
można język połamać sobie
dobre do ćwiczeń u logopedy
pozdrawiam Arku :)
Aplauz.
Można? Można.
Pozdrawiam :)
Nie znudzisz czytelnika Arku, bo Twoje wiersze
charakteryzuje między innymi szeroka ich paleta. :)
Bez wątpienia udany wiersz.
Pozdrawiam.
Superwiersz:)
świetne - dla szkół teatralnych na naukę prawidłowej
wymowy i nie tylko
wspaniały tekst
Świetny wiersz ...
Ja nie jestem Niemką a tez miałam problem z
czytaniem...Pozdrawiam cieplutko Arku :)
Chylę głowę, brawo!
;)
Brawo! Uwielbiam takie szeleszczące wiersze. Tez ich
trochę napisałem, o Biesiekierzu, Szczebrzeszynie
Szczuczarzu, Ciecierzycach itd. Moje wirazy uznania..
:)
Teraz aplauz! Świetny wiersz :))
Pozdrawiam :)
Alinko, masz całkowitą rację. Myślałem, że wyraz
bożyszcze ma taką samą formę w liczbie pojedynczej i
mnogiej. okazuje się, że nie i w l.mn. jest
"bożyszcza". Zrobię poprawkę w wierszu.
dzięki za zajrzenie i słuszną uwagę. pozdrawiam :):)