Krzesząc iskrę
W pożółkłych kartach kalendarza śpią
spisane,
cudowne chwile zaplecione w perły
wspomnień,
a my codziennie obudziwszy się nad
ranem,
krzeszemy iskrę, aby z niej rozniecić
płomień.
Bo chcemy zawsze mieć apetyt na to
życie,
mimo, że często nazbyt mocno chce
przeszkolić,
lecz każde w sercu myśli sobie czasem
skrycie,
jesteśmy razem przecież w doli i
niedoli.
Więc już od świtu rozpalamy nasze serca,
by z brzaskiem dnia towarzyszyły nam do
zmroku,
a w kandelabrach szczęścia płomień wciąż
rozświetlał
zwyczajne chwile, by się tęczą kładły
wokół.
Komentarze (25)
zakopane złoża milości
chęć życia i rozpalone serca
dotykasz serca
wydobywając zakopane pokłady miłości
te zwyczajne chwile otoczone tęczą
pozdrawiam :)
zwyczajne chwile ...piękny wiersz
pozdrawiam;-)
Ładny wiersz, Magdo*. Pozdrawiam
Piekny wiersz ...pozdrawiam
Jak poetycko oświetliłaś zwykłą szarawą chwilkę:)))))
Każdego wieczoru wpadam do Ciebie! na prawdziwą
poetycką ucztę! Pozdrawiam cieplutko:)
Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam :)
dobry wiersz.
pozdrawiam
"jesteśmy razem w przecież w doli i niedoli" - a to
dodaje sił.Bardzo mi się podoba ten wiersz.Z
pozdrowieniami.E.
bardzo ładnie :)
jesteśmy razem w przecież w doli i niedoli.= tak
czytam/jesteśmy razem przecież w doli i niedoli.
(pewnie przepalcowane)
Ładny wiersz, mądre przesłanie.
postanowiłem że się trochę
rozpiszę - super
Pozdrawiam serdecznie