Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Krzewy ...w ogrodzie

Krzewy ...w ogrodzie


Zasadziła pięć krzewów
w swoim maleńkim ogrodzie.
W różnym czasie.
Dwa - nie przyjęły się.

Dbała o nie, jak tylko umiała.
Pielęgnowała.
On jej w tym pomagał,
donosił wodę , użyźniał wokół glebę.
Gdy ostatni posadzili
- nie posiadali się ze szczęścia.
Ten sam gatunek - a jakże
inny od pozostałych.

Pewnego słonecznego
i upalnego dnia zostawił ją samą.
Odszedł nagle.
Bez zapowiedzi.

Na pamiątkę pozostawił trzy
krzewy, które razem sadzili ,
o które wspólnie dbali
- i gorzkie łzy
którymi je zraszać teraz
musiała.

Minęła jesień i kolejna wiosna ,
aż któregoś wieczora pojawił się
nieznany nikomu podróżnik.
Wykopał jeden krzew
i wywiózł w nieznane.

Zostawił dół i puste miejsce,
którego niczym nie umiała zapełnić.
Dwa pozostałe rosły blisko siebie
targane wiatrami i smagane deszczem.
Coraz dorodniejsze.

Po latach będąc w odległym,
dalekim kraju spotkała owego podróżnika.
W ogrodzie miał posadzony jej krzew.
Poznała go od razu.
Od korzenia odbijała mała odnoga.

Przyglądała się i łzy popłynęły z oczu.
Krzew w zacienionym kącie
ogrodu, porośnięty trawą, pokryty
spękaną korą i kolcami nie
przypominał w niczym rośliny,
która tak dumnie wznosiła się ku słońcu
- zdobiąc wypielęgnowany jej ogród.

Teraz skarłowaciała krzewinka
usychała w bezdusznym miejscu.
Nikt jej nie podlewał .
Sąsiadujące wyższe rośliny
jeszcze zasłaniały słońce
i odbierały nagromadzoną rosę.
Krople deszczu z rzadkością
docierały w to miejsce.

Zapragnęła wykopać
i zabrać do siebie niegdyś odebrany jej
dumny , piękny krzaczek .
Korzenie mocno wrośnięte nie dały się
wydrzeć,- dodatkowo kolce
głęboko poraniły jej dłonie.
Spojrzała ze smutkiem na
znajomy obraz a potok łez
zalewał słabnący wzrok.

Odeszła ze spuszczoną głową.
Wiedziała , że straciła go na zawsze,
że musi nauczyć sie żyć bez niego.


Przez chwilę pocieszyła się myślą
- zostały jeszcze dwa...
Niknąca nadzieja ożyła na nowo
może - może
- jeszcze
kiedyś..




czarnulka1953
26. 02. 2012.

Dodano: 2012-02-26 18:02:01
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

grażyna-elżbieta grażyna-elżbieta

Wiersz smutny ale z nadzieją. Samo życie. Cieplutko
pozdrawiam

czarnulka1953 czarnulka1953

tak...to prawda - najlepiej czytac miedzy wierszami-
tam jest klucz - rowniez pozdrawiam

Evvina Evvina

Czytałam dwa razy z zaciekawieniem. Cały wiersz jest
jedną wielką metaforą. Odczytuję ją dwuznacznie, nie
chciałabym popełnić błędu w interpretacji, zatem...
podumam jeszcze chwilkę, moze jeszcze coś znajdę
między wierszami. Niewatpliwie- dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »