Krzyczałam: wróć!
dla mojej zmarłej cioci...
Krzyczałam za Tobą w ciemnym tunelu
Wróć!
Lecz Ty nie
w stronę światełka nadal szłaś
pobiegłam za Tobą,
za rękę złapałam Cię
nasze spojrzenia spotkały się
w moich oczach łzy
po policzku pogłaskałaś mnie
w ramiona Twe rzuciłam się
do ucha szepnęłaś mi
Przepraszam...
powoli odsuwasz się
w ciemnym tunelu zostałam sama...
i chociaż krzyczałam, Bóg mi Ciebie zabrał...W Tamtym okresie życia myślałam, że nigdy Mu tego nie wybacze...
autor
samotna
Dodano: 2006-09-13 17:31:11
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.