Krzyk
dla wszystkich hermetycznych na losy własnego życia
Zamknięta w swojej
własnej posturze
nie potrafię panować
nad myślami -
nie słyszę już głosu
rozumu! Ideały, cele,
pragnienia zostały
zamurowane w szklanych
oczach... Krzykiem
próbuję rozbić szybę
pokrywającą moje ciało, ale
jedynie ktoś z zewnątrz
może pomóc mi ją
otworzyć...Czy mógłbyś
to zrobić? Proszę!
Potrzebuję pomocy! Muszę być wolna!
Ale ty przechodzisz obojętnie,
bo nic nie słyszysz
z mojej hermetycznej duszy...
A kluczyk do jej zamku połknęłam
wraz ze szklanką własnych łez...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.