krzyk
mój aniele o twarzy niemej
mój aniele o twarzy ciemnej
jak stare ikony
bez skrzydła które zatrzymał wiatr
wciąż milczysz
niczym gwiazdy które zgasiłeś
ostatniej nocy
wynurzasz się z cienia mego opuszczenia
wciąż niemy jak ból rozłąki
co tłamsi każde słowo i płacz
kiedy wyszarpniesz mi z gardła
krzyk
i pęknie ta cisza
i pęknie to serce
autor
aleksander
Dodano: 2006-04-20 21:38:08
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.