Krzyk z ciemności
...jest noc i
znowu jestem tam...
nie widzę nic,
poza ogniem i Nim
Król królestwa zła-
-Szatan jest tam...
czuję Jego moc...
i władzę nad moją duszą...
czy chciałam tego,
nie wiem...
błagałam Cię...
odszedłes....
nie chciałeś mi pomóc,
dlaczego....
zabiłeś mnie i jestem
w królestwie Jego...
zawładnął mną...
tak szybko, tak łatwo
poddałam się,
naiwna...bezbronna
czuję tylko ogień,
Jego rękę na moim sercu
wyrywa je powoli-
-boleśnie tak...
zapadam
w głęboki sen..
nie obudzę się
już nigdy, wiem
bo gdy wołam
Cię,
gdy krzyczę
w ciemnościach
to tam, gdzie jasność
nikt nie słyszy mnie....
*tak jest gdy wszystko traci swój sens
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.