Krzyk dziecka
Tyle chcę Ci powiedzieć, Mamo!
Tyle chcę Ci wykrzyczeć słów...
Wiem, że zbyt często to robię,
lecz zawsze przed tym dylemat i ból.
Przepraszam, że jestem problemem.
Zbyt wiele od życia chcę.
Ale brakuje w nim Ciebie!
Choć źle to wyrażam. Wiem.
Mamo, Tyś super lekarzem!
Dla ludzi zawsze Tyś jest!
Lecz bądź czasem może też dla mnie...
Choć sześcioro dzieci to dużo, więc...
trudno pokochać wszystkie.
Lecz czemu właśnie nie mnie?!?
Ach, bo zbyt wiele chcę?
Zbyt często buntuję się?
Przepraszam Ciebie za łez deszcze.
Postaram uciszyć się.
Mogę odezwać się raz jeszcze?
Mamo! Brakuje mi Cię!
Źle to wyrażam. Wiem.
To boli też mnie.
Komentarze (9)
Nie wiem, czy autor identyfikuje się z podmiotem
lirycznym wiersza, ale sposób wypowiedzi jest bardzo
osobisty.
6 - lepiej napisać słownie "sześcioro".
Pozdrawiam :)
Smutna rozpacz w bezsilności... Pozdrawiam serdecznie
:))
Mama ma tyle pracy ,że nie ogarnia może
wszystkiego.Widzimy inaczej jak sami będziemy
rodzicami,że wcale to nie było tak jak myśleliśmy gdy
byliśmy dziećmi.Skąd to znam.Pozdrawiam cieplutko.
Dramatyczny wiersz, wołanie o miłość, pozdrawiam
cieplutko
Krzyk rozpaczy. Może warto porozmawiać?
Pozdrawiam
O, a tu, mimo że emocji wiele, to wiersz wydaje się
solidny, szczery i przemyślany. Rozpaczliwy krzyk tego
"dodatkowego" dziecka, którego nikt nie zauważa.
Ujmuje, szczególnie, że znam to z autopsji (tzn. nie
ja, ale ktoś bardzo mi bliski...) Pozdrawiam :)
mama na pewno Cie kocha tylko duzo pracuje pozdrawiam
Myślę, że Twoja Mama bardzo zapracowana. Kocha Ciebie
na pewno.
a mnie się wydaje, że sama odgradzasz się od matczynej
miłości; bo to jest tak: mury, które wznosimy dla
własnej ochrony, stają się wkrótce naszym
więzieniem...