KRZYK EROTYZU PODDANY PRÓBIE...
Ach, gdybym tak mogła
Wzbić się w przestworza
I pofrunąć byle gdzie…
Jak najdalej,
Ku skrwawionemu słońcu,
Móc rozłożyć skrzydła na wietrze,
Poddać się pocałunkom,
Całkowicie naga pieścić gorącem ciała
Kochanka,
W erotycznej grze uczuć,
Lecz w fali podniecenia
Szukać natarczywie Twych aksamitnych
ust,
Rąk, które nigdy nie przestają
Wędrować po mej kobiecej skórze,
piersiach…
Oddechu słodszego niż nektar
W białym łożu rozkoszy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.