Krzyk wielkiej ciszy
Chyba nie potrzeba komentarza....
Krzyk wielkiej ciszy zagłusza mnie,
jest tak przeraźliwy, że aż nie do
wytrzymania.
Przenika moje serce, moją duszę, czuje jak
mnie pochłania.
Krzyczę z bezradności, lecz nikt mnie nie
słyszy,
nikt nie potrafi mi ulżyć w
cierpieniu...
Nikt mnie nie słyszy choć tak głośno
krzyczę
krzyczę przez wielką ciszę...
Wokół mnie nikogo nie ma,
jestem tylko ja i pustka.
Czekam...może ktoś przyjdzie,
i nie będę tu taka smutna.
autor
Osamotniona20
Dodano: 2008-02-13 12:44:21
Ten wiersz przeczytano 637 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Samotność tak bardzo boli.Znam to uczucie jak żadne
inne.
smutne wyznanie duszy ale pieknie napisane
Doskonały przekaz kobiecej wrażliwości . Brawo :)
Krzyk tak wielkich rozmiarów jakie ma smutek potrafi
usłyszeć osoba,która jest warta ich usłyszenia...A
taka napewno usłyszy i zapełni pustkę.
Usłyszałem Twój krzyk... Nie będziesz już taka smutna
:*
..to rozpacz.......dźwonem ciszy.....sercem poruszy
dłoń....i wydobędzie ton czysty....ten krzyk jest nie
równy...to ból...a bólu nie widzi nikt......to tylko
horyzont wygięty cierpieniem.......