Krzyk wron
...
z krwi i kości przeszywa
wiatr pachnie wrześniowo
plądruje wśród liści i myśli
podszewka z nostalgii
płacze i śpiewa snami
gęstnieje w przeintelektualizowanej
ignorancji identyfikującej
się pod siecią zmarszczek
ciężką gładkością jabłek
pokrojonych na połówki
szybkimi niespokojnymi palcami
wrzos czesze wyszczypty mgłom
... rozpędzonym, tykającym wskazówkom.
autor
Ossa77
Dodano: 2018-01-14 18:03:56
Ten wiersz przeczytano 915 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Zyto/Olu: Myślę, że większość wypowiedzi na portalach
to pozerstwo, a przynajmniej kokieteria (jak
zainteresować sobą w kilku zdaniach). Unikamy często
ujawniania siebie samych. W waszych wypowiedziach
czuję szczere zainteresowanie napisanym tekstem - za
nie ślicznie dziękuję. Olu, o jesieni na pewno mam
jeszcze co nieco w zanadrzu. Pozdrawiam serdecznie.
Nie ukrywam twój wiersz mnie mile zaskoczył i powiem
nawet więcej mój klimat, ponieważ tu u Ciebie jest
moja kochana jesień:)
I nawet ten krzyk wron jest adekwatny dla tej pory:)
Pozdrawiam serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Fantastyka?
Może dla młodych, ale dla jesiennych
rzeczywistość.
Początek jasny i płynny w czytaniu, ale
od podszewki schody.
Co "gęstnieje w przeintelektualizowanej
ignorancji..."?
Chyba podszewka.
Co i z czym się identyfikuje.
Już łatwiej odpowiedzieć z czym.
Chyba z "ciężką gładkością jabłek".
Na końcu ciekawy neologizm "wyszczypki" mgieł.
Tłumaczę to na -
prześwity.
Niby wiadomo o co chodzi, ale nie do
końca.
Ale pewnie generalnie chodzi o to, aby
ukryć się za mgielną zasłoną.
Mirabello, pamiętam twój onczas pozostawiony
oryginalny komentarz do tej pracy. :)
Amorze dziękuję... ;)
Fajny wiersz, pozdrawiam :)
Och ten wiersz rownież znajomy- pamietam te natrętne
tykanie zegara :) pieknie.uklony kochana
Witaj, babojago! Masz rację, nikt z nas nie zatrzyma
czasu, a jednocześnie nie przestać włóczyć za sobą
wszystkich przeżytych dni. Tych dobrych i tych mniej,
które toczą się swoim zwykłym, realnym trybem...
Dziękuję za przystanek u mnie, pozdrawiam
serdecznie...
zmegi, nie wiem, czy mam dziękować za te podobanie
Fajny wiersz:)pozdrawiam serdecznie:)
któż może zatrzymać zegar? - pędzi jak pociąg, krzyk
wron zwiastuje czarne chmury - smutne wersy