Krzywda (z tomu Schizma)
Dziś Go znalazłem
na łące, królestwie skowronka
krzyż taki czarny wśród kolorów
różnych substancji, uczuć
ławeczka kwiaty płotek
poświęcił się dla nas
Syn Boży jak wszystko
za niesione wiatrem żywe pyłki
tak kruche że aż martwe
granico czasu i energii i całości
ta żmija jeszcze przed momentem pełzła
teraz ma zmiażdżony łebek
chrabąszcz już dostał pstryczka, bo się
przestraszyłem
w co się zmieni nie wiem
krzywda stworzeń jest Mu znana
tajemnice pięknej łąki
nie jest się takim samotnym od tej
chwili
gdy się płacze nad nim płacze się nad
sobą
ludzie pamiętają i krzyże stawiają
tak, chodzi o to, że się poświęcił
i nie ma już tak wielkiej samotności
było by grzechem zapomnieć
Komentarze (1)
Pod Krzyżem każdy jest samotny. Jednak.