krzyż
mój dom
na wzgórzu
piaszczystej drogi
gdzie czas wędruje
w nieskończoność
ślady ostygłe
nocnego wędrowca
zaproszę do siebie
kamień porzucony
do kamienia zbiorę
odnajdę
promień wiary
zgubiony w upiorów gromadzie
Tu przy drodze
Stary drewniany krzyż
drogowskaz dla grzeszników
wzniesie w człowieka
Chrystusowe tchnienie
Kleosin
Komentarze (18)
Wiary potrzeba,
by się życia nie bać!
Pozdrawiam!
Marku bardzo poruszył mnie Twój wiersz pełen wiary
może zamiast wzniesie - wtłoczy
pozdrawiam
takie krzyże potrafią zatrzymać na dłużej, czasem
nawet potrafią już nie puścić
Inna poetyka od tej, do której przyzwyczaiłeś.
Podoba się - duzo zamyślenia i subtelnej refleksji.
podoba mi się
ładny klimat ;-)
Bo On zmartwychwstał. Już dawno :)
Do milyeny:
Moniko a dlaczego pusty?
Bardzo mi się podoba!
Dla mnie ten drewniany krzyż jest pusty ;)
Pozdrawiam :)
Bardzo dobry wiersz!
Słonecznej niedzieli:)
-- wiesz, z wiekiem tak jakoś coraz więcej refleksji
mnie nachodzi, nad tym co minęło, a co nadejdzie...
czy to nazywa sie "starość"?
wzniesie człowieka
w Chrystusowe tchnienie
Bardzo ładny wiersz, ostatnie
wersy piękne, bardzo przemawiające.
:)
Pozdrawiam, dziękuję!
Przepraszam z góry, ale czytam sobie tak:
mój dom
na wzgórzu
piaszczystej drogi
gdzie czas wędruje
w nieskończoność
ślady ostygłe
nocnego wędrowca
zaproszę do siebie
kamień porzucony
do kamienia zbiorę
odnajdę
promień wiary
zgubiony w upiorów gromadzie
Tu przy drodze
Stary drewniany krzyż
drogowskaz dla grzeszników
wzniesie w człowieka
Chrystusowe tchnienie
Bardzo się podoba. Jedynie "wzniesie" nie bardzo mi
pasuje, mimo ze staram się wejśc i umiejscowić to w
swojej wyobraźni - nie gra:)
dobry wiersz podoba mi się
serdecznie pozdrawiam