Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Świat

Krzyżowcy Asparagusa- czwarte...

Po długiej nieobecności wraca ten cykl :)

"Krzyżowcy Asparagusa- czwarte starcie".*
11.08.2018r. sobota 10:58:00

Po dłuższej nieobecności powracają do nas Krzyżowcy Asparagusa.

Wojna szerzy się, zaraza złośliwa drąży ciała niewinnych. Tak właśnie od ładnych paru lat Bestia władca śmierci wyniszcza Południowy Sudan. Na ratunek zostali wysłani Krzyżowcy Asparagusa. Kolejny złamany rozejm, nie ma rady, musi wkroczyć wyspecjalizowana ekipa, której może uda się zadać kres tej bezsensownie przelewanej krwi. Na nic dała się odzyskana niepodległość, wybuch konflikt, nastał głód. Dzieci padają na ulicy jak muchy, Ci, co przetrwali dotychczas, gdy znajdą brudny wodopój to przylegają do niego jak muchy do lepu. Niby ukojenie, ale za chwilę wyniszczająca zaraza trawi ich zwątlone egzystencją ciała.
Ludzie uciekają dniami i nocami w stronę granicy, ale granica obłędu już dawno została przekroczona. Właściwie zdaje się, że w całej tej walce dobra i niewinności z ukrytą bestią nie ma rady, nie ma szans na zwycięstwo. Ludzie koczują po obozach poza granicami swej wyniszczonej ojczyzny. Ktoś dotarł do strefy Świętego Krzyża i gorzko słono zapłakał wypluwając z siebie żółć i krew ubitą w wyrzucający egzystencję kogel mogel.
Idą ludzie wzdłuż drogi, nie wiesz kto jest kim, kogo należy się bać, a komu rękę pomocną z kroplą świeżej wody podać. A, czy wrogom nie należy pomagać? Może właśnie potrzebne jest pokazanie im miłosierdzia i drogę do nawrócenia? Rozmyślać można, ale już są, już nadeszli wybawiciele, książęta dobrej siły. Są, to oni Krzyżowcy Asparagusa.
Ludzie skryci w zrujnowanych i zgrabionych kościołach. Boją się, modlą, jednak jest jakaś otucha w gęstej duchocie świstających kul. Krzyżowcy walczą, ludzie modlą się, dzieci te, które już nie płaczą, przeżyły zbyt silne oblicze traumy, że aż głosy potraciły. Cisza wokół, jakby nie te świstające kule, kule armatnie. Nawet owady cicho siedzą, te, które jeszcze przetrwały. Mały chłopczyk po rysach widać, że na pół hinduskiego pochodzenia łapie muchy, nie boi się zarazek, groźnych chorób. Myśli tylko o jednym, by czymś zapełnić swój zwinięty w rulonik od głodu żołądek.
Mijają godziny, długie ja tygodnie, albo i miesiące. Wciąż słychać strzały, ale już coraz mniej. To nie kule, to strzelają zgliszcza, walą się mury, nawet te najsolidniejsze nie z bambusa, lecz z kamienia. Kamieniołom znów pełen, tyle, że niewinnych trupów. Powoli słychać ciszę. Tak, to powracają w triumfie Krzyżowcy Asparagusa. Nastało odkupienie, nastał kres walką. Czy całe zło zginęło, czy to kolejny, jakże lichy rozejm? Czas pokaże, ludzie wytaczają się z okopów, które mieściły się w wnętrzu owej świątyni. Ci, którym udało się uciec i poza granicami w obozach koczują też czują zapach radośniej świecącego słońca. Pojawiła się ożyźwiająca rosa, zdrowa, a nie skażona nuklearnym odpadem.
Asparagus zwyciężył, jego wojacy wrócili w triumfie Zabrali ze sobą wdowy, zabrali ze sobą dzieci. Nie traktują ich jak niewolników, lecz zgodnie z swoją misją zabierają ich do lepszego świata. Ich świat za bardzo wyniszczony. Nie ma do czego wracać, bo nawet bambusowa chatka nie da schronienia, gdy pali się pustynia. Tyle pozostało z tego kraju.



*Niektórzy z was może pamiętają kilka rozdziałów książki Bestia Władca Śmierci, jaką publikowałem zeszłego roku. Pod konie roku Krzyżowcy Asparagusa byli, są kontynuacją tamtej książki, tamtej mrocznej i strasznej wizji. Postanowiłem niektóre książki, cykle kontynuować i wam przypomnieć o innej, mej twórczości.

Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie. Moje zaległości u was niebawem znów będę nadrabiać :)

autor

AMOR1988

Dodano: 2018-08-13 08:35:10
Ten wiersz przeczytano 1004 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (13)

fatamorgana7 fatamorgana7

Ciekawa opowieść, choć lekko przeraża.
P.s.
Popraw sobie.Nie boi się zarazków (nie zarazek).
Na nic zdała* się odzyskana niepodległość, wybuchł*
konflikt, nastał głód.
Pozdrawiam Amorku :)

wandaw wandaw

intrygująco Amorku Zatrzymałeś na dłuzej Pozdrawiam
Amorku:)

andrew wrc andrew wrc

mrocznie i intrygująco:) pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

U Ciebie nie można się nudzić. Jak zawsze świetny
tekst. Serdeczności

BordoBlues BordoBlues

przerażające jest to, co napisałeś. aż trudno
uwierzyć, że to ten sam świat, co nasz.
pozdrawiam Amorku :):)

M.N. M.N.

Wojna jaka by nie była czy ta ze średniowiecza czy
współczesna najwięcej niesie zagładę niewinnych ofiar
dlatego uważam, że nie ma dobrych żołnierzy, bo oni
zawsze niosą śmierć i to jest z gruntu rzeczy złe, a
hasła... hasła zawsze są szczytne, pozdrawiam

PLUSZ 50 PLUSZ 50

Ciekawie refleksja podana...
+ Pozdrawiam

ireneo ireneo

Jeśli chcesz zachęcić do przyjmowania doświadczonych
tak tragicznie, to będzie wartość dodatnia:)

Zosiak Zosiak

No nie powiem... :)
Miłego dnia.

Poola Poola

Refleksyjnie.Czytam z ciekawością.
Pozdrawiam

waldi1 waldi1

no to dobrze jest wykonana Twoja praca ... ja tę pójdę
do lepszego świata ...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »