KRZYŻOWIEC MIŁOŚĆI
Dla wszystkich szukajacych swojego świetego Gralla
Wyruszyłem na krucjate
walcząc z samotnoscia
szukam swietego Gralla
natchniony serca miłoscią
Codzień inne przeszkody
natura przeciw wznosi
czasem pali mnie ogniem
by potem deszczem zrosić
lecz wiara we mnie mocna
wypełnia umysł nadzieją
gdzies bije niewiescie serce
odziane dziewiczą bielą
nie poddam sie zwatpieniu
nie ulegne złu szarosci
zacisne mocniej zęby
odszukam blask radosci
choc tak wiele zła dookoła
i tyle w swiecie ciemnosci
ma wędrówka trwać bedzie
pomimo losu przeciwnosci
gdzies konczy sie droga
miłosc niecierpliwie czeka
zaprasza ust usmiechem
prosi bym nie zwlekał
wierny serca przysiędze
pszyspiesze jeszcze kroku
by uratowac jej czysta dusze
uwolnić z łańcuchów mroku
jestem krzyzowcem miłosci
nieugiętym w postanowieniu
przemierze wszechswiat cały
przemierze go w jej imieniu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.