W książce
W książce ociężale gonią się słowa,
rozsypują cicho wyblakłe czcionki,
każą wspominać bez przerwy, od nowa,
pierwsze miłości, ostatnie rozłąki.
Między wersami dostrzegam cię jeszcze,
wśród miliona liter - prześliczna
postać,
którą nieśmiało dotykiem pieszczę.
I za nic w świecie nie chcę się rozstać.
Jak alfabet były nasze objęcia,
Z pocałunków tworzyły się zdania.
Teraz za późno - serce nie do wzięcia.
Księga zamknięta w pół do kochania:
bo okładkę oplotły pajęczyny.
Znikają z pamięci dawne rozdziały -
są jak ptaki - by przetrwać atak zimy,
wraz ze mną, hen, daleko odleciały.
Komentarze (12)
zatrzymujesz swoją księgą aby czytać
siadam i czytam powoli
Ach, te nasze wspomnienia... Zawsze poruszą w sercu
jakąś strunę! Kłaniam się ;D
b.ciekawe porównanie miłości do książki, a w niej
rozdziałów, wersów, słów, liter... fraza z okładką
mnie szczególnie ujmuje,
mam podwójną przyjemność z czytania, bo pracowałam
kiedyś z książkami, dosłowna miłość :) pozdrawiam,
vragoo
"Księga zamknięta w pół do kochania" świetnie
napisane, czysto i jasno, doskonale się czyta, z
przyjemnością :)
Och! vragoo uderzyłeś w mój słaby punkt, uwielbiam
czytać i uwielbiam książki. Piękna metafora miłości,
która już wyblakła, ale cały czas zapisana we
wspomnieniach. Świetnie napisany wiersz i sama nie
wiem, którą twoją odsłonę wolę, czy rymowaną, czy
białą. W obu kunszt najwyższy. Pozdrawiam :)
może czas jedną odłożyć na półkę, by drugą otworzyć?
Bardzo ładny wiersz, pozdrawiam ;)
Łapiesz słowami za serce
/księga zamknięta w pół do kochania/
ładnie...pozdrawiam:)
Spokojnie wprowadzasz w temat ... / ten wiersz
przypadl mi do gustu :)
doceni ten kto zna ból rozłąki / do mnie trafiasz.../
Pozdrawiam Serdecznie
Vragoo inaczej...ale też ładnie:)
Pozdrawiam
A może w księdze poszukać znaków,
które wywróżą powrót ptaków!
Pozdrawiam!
piękny wiersz a miłość jak rzeka....