Książę
Nie taki już mały
Wiążąc pętlę
Rozmyślał Książę
Róża była śliczna
Rozkwitała przy mnie powoli
Przyozdabiając się dumą i kaprysami
A ruda?
płomienna,
nieprzystępna i dzika
Prawdziwa Lisica.
Dwie to jednak za dużo
wyprowadziły mnie na pustynię bez klamek
do innych rozbitków
Czas wracać na swoją planetę
Zdążę przed zachodem słońca!
Powiedział, po czym skoczył ze stołka.
autor
Groszkowa
Dodano: 2011-10-08 13:05:23
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
A mowili,ze od przybytku glowa nie boli.Nie mieli
racji.+++