książkowa miłość....
wśród szelestu kartek ulubionej książki
znalazłem dziewczynę o szczerym
spojrzeniu
o oczach ciemnych jak grafitu krążki
cudownym sercu i pięknym imieniu
na każdej stronie błądziłem w jej życiu
czekałem co rano na czułe spotkanie
trzymając jej rękę w kinie w ukryciu
idąc po pięknym ogrodzie w Wrocławiu
więc czytam codziennie tą książkę od
nowa
szukam tych wersów gdzie słowa jej ciche
zanurzam się w róż leciutkim zapachu
zamykam książkę lecz ciągle ją słyszę.....
Komentarze (13)
To takie inne, zakochać się w postaci z książki...
Pozdrawiam ;))
Pięknie opisana ta książkowa miłość...dzisiaj już
tylko miłość do ekranowych idoli.Ja wolałam sama sobie
wyobrazić osobę o której czytałam.To była naprawdę
wymarzona miłość.Dziękuję za przypomnienie tych
pięknych chwil.Plusik+
Ciekawy temat lecz należy nad wierszem troszkę
popracować :)
Pięknie, choć troszkę rozczarowuje koniec.
Kogo słyszy właściwie PeeL? Książkę? W takim razie to
chyba audiobook :)
Proponuję coś w rodzaju:
"Zamykam książkę ale nie życie."
Jak obietnica, coś co dopiero się zaczyna, choć
kończy się książka i miłosna historia.
Tak czy siak wiersz zatrzymuje, widać po nim poetycki
potencjał Autora.
Pozdrawiam
Pięknie, romantycznie...
Dziękuje za cenne uwagi. Pozdrawiam wszystkich...:)
Iguś się urodziła, Ola pracuje, a ja swego czasu
słuzyłem ojczyźnie (WSO) w pięknym mieście Wrocławiu.
Ładny wiersz.
ps. w tak lirycznym tekście forma "tę książkę" będzie
bardziej pasować ;)
pozdrawiam :)
Wiersz bardzo ładny, szkoda tylko, że to książkowa
miłość.
IGUŚ się urodziła we Wrocławiu, a ja Pracuję:):)>
Pozdrawiam serdecznie
Nie wiem czy taka jak tą owocową, udaną. Wiem, że nie
warto płakać w samotności, pod ścianą.
We Wroclawiu ... / I tu wzielam glebszy oddech widzac
nazwe miasta w ktorym sie urodzilam:) / poza tym
widziac tytul mialam nadzieje ze to bedzie dobry
wiersz / nie zawiodlas mnie /
Piękny wiersz, niezwykle lekko i przyjemnie się czyta
.Pozdrawiam
bardzo romantycznie pozdrawiam