Księga mojego życia
[13-zgł.]
Księga mojego życia, jeszcze nie
zamknięta.
Nie ma jeszcze tytułu, chociaż ma
Autorów:
Mama, Tata, ja, Stwórca - pewnie
najważniejszy.
Rozdziały też nie mają nazw ani tytułów,
dlatego czas najwyższy, by to uzupełnić.
Pierwszy rozdział mógłby mieć tytuł
"Cherubinek",
bo tak mówiła na mnie czasem moja Mama.
A jak brzmiałby ostatni? Może "Czas
jesieni"?
Banalny, oklepany? Ale to nieważne,
bo istotne jest, by dać tytuł całej
Księdze.
"Żyłem tak, jak umiałem"? - chyba dość
kiepsko brzmi.
"Co po sobie zostawię?" - może
prowokować
do ocen i dyskusji. Lepiej: "Zwykły,
szary"?
Dobra, jeszcze pomyślę, wrócę do tematu.
Nikt tego przecież za mnie nie będzie mógł
zrobić.
Komentarze (26)
Wspaniale napisane, super, że 13 zgłoskowcem :)
Przemijanie ...ciekawy temat.
Pozdrawiam :)
Waldi
Niezgodna
Bardzo dziękuję za wizyty, czytanie i komentarze.
Pozdrawiam.
...Janku, dziękuję ci za ciekawy i aprobujący
komentarz do mojego ostatniego pisania...już go
skasowałam, gdyż jak wszędzie i tu garstka chciała
zabrać głos, zaś zanudzanie staża o przypisywaniu jego
nieudolności innym, kompletnie mnie nie interesuje(a
każda prośba usunięcia durnych jego komentarzy, jest
olewana przez Jana; więc odpuszczam)
...jednak zdania nie zmienię nigdy, że prawdziwą
poezję buduje jej rytm w rymie...tu niestety coraz
częściej w piórka obrasta nijakość
miłego dnia:))
każda książka ma początek i koniec ..kiedyś tak
pisałem w wierszu ...myślę też że jesteś w ( czepku
urodzony )...
Kropla47
Miło mi. Bardzo dziękuję za wizytę, czytanie i
komentarz. Pozdrawiam.
Nawet u Ciebie myśli późno jesienne...Ładny
awatar;)Miłego dnia Januszu.
Anna
BordoBlues
Regiel
Anula
Marcepani
Ciemna strona Księżyca
Dorotek
Bronisława
Dziadek Norbert
Ewa
Lila Teresa
Babcia Tereska
Halina
Ola
Wandaw
„Jeszcze sporo rozdziałów musisz napisać” – można mieć
taką nadzieję. Słowo „musisz” wcale mnie tutaj nie
odstrasza, wręcz przeciwnie. Jednak nie wszystko jest
w naszych ludzkich dłoniach – Bóg tym rządzi. Bardzo
dziękuję za wizyty, czytanie i komentarze. Pozdrawiam.
Jesień często nastraja na melancholiją nutę i na tego
typu rozważania ale ... no właśnie Najważniejsza
pogoda ducha i wiara w kolejne słoneczne stronice w
księdze zycia
Pozdrawiam serdecznie Januszu i zyczę jeszcze wiele
lat zapisywania następnych stronic w księdze swojego
zycia :)
Janusz, a gdzie Ty chcesz się wybierać, że piszesz
taki wiersz, słonko jeszcze nie czas i nie pora na
takie myśli;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Co po sobie zostawię...słowo pisane też się liczy...
pozdrawiam serdecznie
Wybierasz się gdzieś, że podsumowujesz swoje życie?
Daj Bogu szanse na następne dni,
pozdrawiam
Jeszcze sporo rozdziałów musisz napisać :)
Fajne przemyślenia Janusz:)
Byłeś kim byłeś, ważne czy się życiem cieszyłeś,
moja taka rada, ciesz się życiem
dopóki Biała Dama wizyty Ci nie składa.
Fajny, żartobliwy wiersz o sobie samym.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru i radosnego tygodnia :)