Księgi życia-wiosna. Proza.
Wszystko ma jakąś rysę, właśnie przez nią przenika światło. Leonard Cohen.
Wiosenne stronice księgi zapisane są
zapachami konwalii, fiołków, cudownymi
spotkaniami i radosnymi uniesieniami.
Pamiętny majowy spacer po naszym parku
pozostanie na zawsze w mej pamięci, bo
ty
byłeś dla mnie ucieleśnieniem wiosny.
Zapach tamtego poranka, nigdy nie
wydawał
się bardziej świeży, kwiaty wynurzały się z
mchu
i klombów jak magiczne stworzenia
wstające
ze swego łoża. Biel, żółć kwitnących
stokrotek,
niczym wspaniały kobierzec pokrywały
zbudzoną do życia ziemię, tak ty
przeniosłeś
mnie w krainę baśni, gdzie każdy zakątek
był zaczarowanym miejscem. W głębi mała
sadzawka mająca spokojną, lśniącą
powierzchnię,
otoczona smukłymi, młodziutkimi
brzózkami
przeobraziła się w tajemnicze jezioro,
gdzie po kryjomu spotykali się
kochankowie.
Świerki, tak gęsto rosnące, że panował tam
mrok jak o zmierzchu, a promienie słońca
nie
docierały, miejscem wiecznego rozstania.
Niesamowite wrażenie tajemniczości,
gdy z zamkniętymi oczyma prowadziłeś za
rękę ścieżką tak wąską, że gałęzie
świerków
muskały nasze twarze, by po chwili
zobaczyć
sznur drzew owocowych obsypanych
śnieżnobiałym
puchem. W głębi pergolę wśród złotych
mleczy, których
kwiaty wcinały się w soczystą trawę. To
był
nasz wymyślony, uroczy pałacyk z
baldachimem
lekko kołyszących się białych, gibkich
brzóz
skąpanych w słonecznym potoku słońca,
łożem
utkanym z miękkiego mchu i błękitnych
przylaszczek,
czerpiących ciepło z wiosennych
promieni,
który użyczył nam swej gościnności.
Tessa50
Komentarze (13)
Piękna wiosenna melancholia...ach jak ja tęsknię za
wiosną....
pozdrawiam ciepło :)
Za oknem mróz i zawierucha, a Ty przeniosłaś nas do
pięknej, wiosennej krainy .
Jak w raju , kochankowie tak widzą miłość i
otoczenie. Bardzo ładnie.
wiosna gra w Twojej prozie wszystkimi kolorami i
zapachami,nęci rozkwitającym urokiem, przyciągając
zakochanych....
Ja tylko napiszę że tak jak zawsze-tak i teraz
ładnie,ale i prawdziwie gdyż to są Twoje wspomnienia i
troszkę ładniej ubrane-pewnie i ja spróbuje coś
napisać prozą...powodzenia
piękne wspomnienia, ciepłe, przepełnione zapachem
fiołków i knowali...rozmarzyłam się, oby ta wiosna już
przyszła...pozdrawiam
ciepło barwnie i przytulnie...rozmarzyłem się....to
jak magiczny ogród marzeń....pozdrawiam...
Przeniosłem się w piękny świat czytając ten opis.
Pozdrawiam+
Piekne sa te Twoje wspomnienia,,marzenia i tesknoty,,,
gdybys troche popracowala,,,bylby sliczny
wiersz,,,taki romantyczny,,
ale i tak mi sie podoba,,,pozdrawiam
cieplutko z daleka.
obrazowo , czule ..... coś pięknego .... pozdrawiam
opisałaś to tak obrazowo..czytając widzę to wszystko
jak na jawie..brawo Teresko
Już jestem w stanie cokolwiek napisać, krzyk ustąpił,
na wszystko trzeba czasu, a w Twoim opracowaniu
przylaszczki błękitne zrobiły wrażenie i baldachim z
brzozowych gałązek.
Tenia - podaj gg.
Miły, chociaż i chwilami niepradny wierszyk... Daję+!