Księżyc
Lustro pytałam każdego ranka
Czy umiem kogoś zachwycać
"Nie jesteś piękna nawet w połowie
Jak srebrna łuna księżyca"
Tak mi mówiło, z tym samym zdaniem
Trudno mi było w to wierzyć
Więc wyrzuciłam lustro niewdzięczne
I zamieniłam się w księżyc
Do dziś swą łuną oświecam niebo
(Kto nie wie, niech dobrze patrzy)
Może zobaczy moją osobę
I me przyjaciółki - gwiazdy
autor
polnekwiaty
Dodano: 2020-09-05 21:23:27
Ten wiersz przeczytano 1744 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Przepiękny wiersz. Przeczytałam najpierw bez ostatniej
strofy - i też było cudnie.
Pozdrawiam ciepło:)
Myślę, że to lustro było okrutne.
Jest coś w Twoich wierszach świeżego, co przyciąga i
zachwyca... To kolejny wiersz, który podoba Misię
bardzo, mimo kilku drobiazgów, które mi - mi i pewnie
tylko mi, nie sugeruj się :) - trochę przeszkadzają.
:)
Żeby nie psuć magii wiersza, nic o nich nie napiszę :
) Pozdrawiam serdecznie : ) PS Śliczny nick:)
Witaj :-)
Prześliczny wiersz :-)
W treści i formie :-) Pozdrawiam :-)
Cudny wiersz ! Pozdrawiam :)
Przyjemnie się czyta
Pozdrawiam serdecznie :)
piszesz pięknie ... a ja zawsze podziwiam ten piękny
Na niebie księżyc i te gwiazdy co tańczą do białego
ranka ...
A co mówi tafla jeziora, jak księżyc się w niej
przegląda? ;)
Znakomity wiersz w nienagannej formie i z oryginalnymi
rymami. :)
Przyjemnie się czytało.
Podoba się. Bardzo.
Cudny wiersz. Pozdrawiam :)
Jest coś w Twoich wierszach, taka ledwie zauważalna
nuta czegoś, co literalnie trudno nazwać. Będę wracał.
cóż, fajny pomysł (i wykonanie)