Ksiezyc i Gwiazdy
W księżycową noc gwiazdy migocą
Księżyc się do nich śmieje i tej jednej
wypatruje
Na czarnym tle nieba o jej miłość zabiega
Wzrokiem ją tuli światłem swym oświetla
O miłość błaga mimo tysiąca innych gwiazd
Drogą mleczną księżyc się udaje w podróż
daleką
Żegna go niedźwiedzica łzami zalana
Nie wierząc ze księżyc swój blask dla niej
stracił
O pomoc woła na aksamitnym czarnym niebie
By przez miłość dla jedynej ciemność nie
nastała
O księżycu władco nas świetlista latarnio
Nie odchodź swą podróż zostań wśród nas
Daj nam swe srebrne promienie w czarną noc
Ujrzyj miłość tysiąca innych gwiazd
A nie idź ślepą droga donikąd
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.