księżycosłaniec
/ja z księżycem porozmawiam, on dobranoc Ci wyszepcze/
Rogaliku srebrzysty nieba nocnego
bądź posłańcem dla Pana pewnego
Pośredniku myśli nocnych
jak pył gwiezdny ulotnych
Z melodii bicia mego serca - najgorętsza
usypianka
Powiedz temu Panu - to jego na dziś
kołysanka
Wśród gwiazd mieniących się na niebie
jednej tylko mi brakuje - właśnie Ciebie
W mych oczach wyrysowane tęsknoty morze
jak na niebie polarne zorze
Tango tańczą myśli ciepłe i jasne
chyba już nie zasnę
Aniołek zielony już utulić Cię leci
on ciepła iskierkę w sercu roznieci
Uściskam, utulę
sercem przytulę
Do łóżka podreptam
i NAMUDS wyszeptam
Komentarze (4)
Chciałbym dostawać takie przekazy ;) zastanawia mnie
te "NAMUDS"... Plus, za ciepło, czułość i klimat!
fajny przekaz wiersz, tytuł ciekawy, pozdrawiam :)
wiersz dobry, pozrawiam :)
świetny wiersz,pozdrawiam