Księżycowy song
Gdy spoglądam w gwiazdy
widzę Twoją twarz...
więc wyciągam w górę swą dłoń
chcąc z całych sił jej dotknąć...
Gdy patrzę w lustro
wyobrażam sobie, że stoisz obok mnie...
i szepczesz słowa,
których potrzebuję.
One działają jak
trucizna, na którą nie ma antidotum
A gdy spojrzę w rzeczywistość
widzę Cię rzucającego słowa
na wiatr...
Choć smutek i żal wciąż przerażają mnie
ja i tak KOCHAM CIĘ...
jak głośno mam powiedzieć Ci te
złote słowa dwa
byś poczuł ich czarodziejską moc
to uczucie przezwycięży wszelkie zło,
bo jest tak duże że trudno...
je przeoczyć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.